Portal pracy i rozwoju architekta
Kiedyś, w krainie dziecięcej wyobraźni, plac zabaw był miejscem, w którym każde dziecko mogło odkrywać nowe przygody, bawić się bez granic i w pełni rozwijać swoją kreatywność. Niestety, wraz z rozwojem nowoczesnych osiedli, gdzie na pierwszym miejscu jest zysk z PUM (powierzchni użytkowej mieszkaniowej), zanikła magia prawdziwego placu zabaw. Zamiast tego deweloperzy w celu wypełnienia ustawowego obowiązku projektują (bo wierzę, że to nie intencja architekta) powierzchnię z jednym, dwoma urządzeniami otoczonymi metalowym płotem.